Tak się złożyło, że Oleżka i ja zostaliśmy sami. Mąż wybrał nowego partnera życiowego, ale syn nie znał szczegółów. Według niego oficjalna wersja była taka, że tata musiał pracować w innym mieście, a mama nie chciała tutaj rezygnować z pracy.
Oleg miał już dwanaście lat, oczywiście dużo rozumiał. Chociaż udawał, że nie zauważa moich załamań nerwowych z powodu wiecznego braku pieniędzy, nocnych łez z powodu impotencji i chęci ponownego bycia kochanym.
Chciałem, aby Nowy Rok był dla niego wyjątkowy. Nie mogłem dać nic drogiego, ale mogłem zorganizować wakacje. Projekt został prawie w całości wykonany w jego ulubionym stylu ze stworami. Syn docenił i z dumą opublikował swoje selfie na tle Nowego Roku w sieci społecznościowej.
Zaproponowałem, żeby zaprosił swoich przyjaciół i po dzwonieniu zegara udał się w hałaśliwym towarzystwie na plac miejski w towarzystwie mnie. Syn nie pochwalił pomysłu. Później zdałem sobie sprawę, że w wieku 12 lat dorośli są w firmie zbędni.
Mój syn również odmówił odwiedzenia babci lub znajomych. "Spotkamy się razem!" - oświadczył stanowczo syn.
31. nie pracowałem, więc mogłem się przygotować. Przeczytałem kilka nowatorskich przepisów i cały ranek spędziłem nad ich wdrożeniem. Dobrze, że zdecydowałam się kupić ciasto, a nie sam go piec.
W porze lunchu zadzwonił telefon Oleżki. Na początku nie powiedział nic specjalnego, a potem nagle zapytał: „Mamo, czy nie miałabyś nic przeciwko, gdybyśmy razem świętowali Nowy Rok? To jest dobra osoba. Chcę, żebyś też był o tym przekonany. "
Pomyślałem, że mój syn postanowił nazwać nas swoją pierwszą miłością. Nie było z mojej strony żadnych zastrzeżeń.
Przebrałam się w piękną sukienkę, w której postanowiłam świętować Nowy Rok zgodnie ze wszystkimi gwiezdnymi radami. Czerwony zawsze mi odpowiadał. Internet był pełen nagłówków, że ten konkretny kolor musi być obecny w domu i w ubraniach, aby sprostać znakowi ognia. W wystroju mieszkania prawie nie było czerwieni, ponieważ wszędzie były stwory. Ale ja zadbałem o siebie.
Kiedy zamek się zatrzasnął, postanowiłam nie wybiegać z domu, żeby gość jej syna przyzwyczaił się do tego. Dopiero teraz zaprosił nie dziewczynę, ale swojego wychowawcę. Przystojny, inteligentny Andriej Wiktorowicz w rozmowie z Oleżką przyznał, że ma bardzo ciekawą i piękną matkę. I spiskowali. Oleżka powiedział mi: „Mamo, to moja niespodzianka dla Ciebie”. Niespodzianka naprawdę się wydarzyła.
A nadchodzący Nowy Rok to już czwórka. Nasz i Andrey Marinochka będą świętować swój pierwszy miesiąc w sylwestra!